TREŚĆ: Pokaż informacje o treści pozycji >>Jesienne Ekwinokcjum tegoż dziwnego rokuprzyniosło rozmaite znaki na niebie i na ziemi, które jakoweś klęski niechybnie zwiastowały. Tuż przed północą zerwała się straszliwa zawierucha, zadął potępieńczy wicher, a pędzone po niebie chmury przybrały fantastyczne kształty, wśród których najczęściej powtarzały się sylwetki galopujących koni i jednorożców. Lelki dzikimi głosami wyśpiewywały konajączkę, zaskowyczała beann`shie, zwiastunka rychłej i gwałtownej śmierci. A gdy przecwałował Dziki Gon i rozwiały się chmury, ludzie zobaczyli księżyc - malejący, jak zwykle w czas Zrównania. Ale tej nocy księżyc miał barwę krwi. W świątyni bogini Melitele trzy osoby śnią ten sam sen. "Krew na jej twarzy... Tyle krwi..." |
SERIA/CYKL:Serię Saga o Wiedźminie stanowią >>
|
Tom 1 Tako rzecze Ithlinne, elfia wieszczka i uzdrowicielka: Drżyjcie, albowiem nadchodzi Niszczyciel Narodów. Stratują waszą ziemię i sznurem ją podzielą. Miasta wasze zostaną zburzone i pozbawione mieszkańców. Nietoperz i kruk w domach waszych zamieszkają,drzewo straci liść, zgnije owoc i zgorzknieje ziarno. Zaprawdę powiadam wam, oto nadchodzi czas miecza i topora, wiek wilczej zamieci. Miasto płonie, wąskie uliczki zieją ogniem i żarem. Narasta wrzask, odgłosy zajadłej walki, murem wstrząsają głuche uderzenia taranu. Krzyk, strach. Obezwładniający, paraliżujący, duszący strach. | |
Tom 2 Świat Ciri i wiedźmina ogarniają płomienie.Nastał zapowiadany przez Ithlinne czas miecza i topora. Czas pogardy. A w czasach pogardy na powierzchnię wypełzają Szczury. Szczury atakujące po szczurzemu, cicho, zdradziecko i okrutnie. Szczury uwielbiające dobrą zabawę i zabijanie. Maruderzy z rozbitych armii, zabłąkane dzieciaki, wyrzutki, dziwna zbieranina stworzona przez wojnę i na wojennym nieszczęściu żerująca.Ludzie, którzy wszystko przeżyli, wszystko utracili,którym śmierć już niestraszna. Solidarni w biedzie i nieszczęściu, dla obcych mający zaś tylko to,czego sami od pogrążającego się w chaosie świata zaznali. Pogardę. | |
Tom 3 Oto Geraltowa kompania: JASKIER, trubadur w kapelusiku z piórkiem egreta. Studiował siedem sztuk wyzwolonych, słynny po wszystkich dworach i zamtuzach."Kłamliwa łajza" i "zachrypnięty bażant" to najłagodniejsze z określeń, jakim obdarzają go porzucone kochanki. CAHIR, czarny rycerz z koszmarów Ciri. Poszukiwany przez najlepszych szpiegów Cesarstwa Nilfgaardczyk,który dowodzi, że Nilfgaardczykiem wcale nie jest. MILVA, trafiająca z dwustu kroków łuczniczka.Pyskata i do słów nieparlamentarnych skora. REGIS, cyrulik intelektualista. Nosi się staroświecko i pachnie ziołowo-korzennie. Osobnik jakby nie z tej bajki. Piątka krasnoludów oraz sprytny gnom zwiadowca. | |
Tom 4 Jesienne Ekwinokcjum tegoż dziwnego rokuprzyniosło rozmaite znaki na niebie i na ziemi, które jakoweś klęski niechybnie zwiastowały. Tuż przed północą zerwała się straszliwa zawierucha, zadął potępieńczy wicher, a pędzone po niebie chmury przybrały fantastyczne kształty, wśród których najczęściej powtarzały się sylwetki galopujących koni i jednorożców. Lelki dzikimi głosami wyśpiewywały konajączkę, zaskowyczała beann`shie, zwiastunka rychłej i gwałtownej śmierci. A gdy przecwałował Dziki Gon i rozwiały się chmury, ludzie zobaczyli księżyc - malejący, jak zwykle w czas Zrównania. Ale tej nocy księżyc miał barwę krwi. W świątyni bogini Melitele trzy osoby śnią ten sam sen. "Krew na jej twarzy... Tyle krwi..." | |
Tom 5 Ciri wpatruje się w wypukły relief przedstawiający ogromnego łuskowatego węża. Gad, zwinąwszy się w kształt ósemki, wgryzł się zębiskami we własny ogon. To pradawny wąż Uroboros. Symbolizuje nieskończoność i sam jest nieskończonością. Jest wiecznym odchodzeniem i wiecznym powracaniem. Jest czymś, co nie ma ani początku, ani końca. A to, że Uroboros gryzie swój ogon,oznacza, że koło jest zamknięte. Ciri, córko Pavetty! Wjedź w portal, podążaj drogą wiodącą na spotkanie przeznaczenia! "Jadę, Geralt! Nie zostawię cię samego!" Coś się kończy, coś się zaczyna. W każdym momencie czasu kryje się wieczność. |
|